Żagle 2015

Do góry dnem

Za sprawą naszego kolegi Jarka, wytrawnego wilka morskiego udało się nam zrealizować wspaniałą przygodę pod żaglami na mazurskich jeziorach.

Zdjecie_01v2-DSC_0151

17.09.2015 ( czwartek)

Dotarliśmy do miejcowości Piękna Góra k/Giżycka, gdzie czekały już na nas jachty i gdzie na jeziorze Kisajno zdobywaliśmy pierwsze umiejętności.

Wieczór przy ognisku z gitarą i szantami był przedsmakiem tego co miało się wydarzyć w ciągu kolejnych dni.

Zdjecie_02-DAR_1753

18.09.2015 (piątek)

Po porannej dawce magnezu i obfitym śniadaniu, dziarsko zabraliśmy się do zmierzenia z nowym wyzwaniem.

Zdjecie_03a-DAR_1764

Naszym celem było Węgorzewo, a dokładnie tawerna Keja gdzie w doskonałej atmosferze i przy świetnych szantach spędziliśmy długi wieczór. Miejsce naprawdę warte polecenia.

Zdjecie_03b-DSC_0224

19.09.2015 (sobota)

Magnez i porządna jajecznica to coś, co zawsze dobrze robi, więc pełni zapału ruszyliśmy do Mamerek, małej osady gdzie można zobaczyć bunkry byłej kwatery dowództwa Wermachtu oraz muzeum z pamiątkami z okresu II wojny światowej.

Zdjecie_04-DSC_0331

Po krótkiej przerwie na zwiedzanie i kąpiel ( tak to prawda, o tej porze roku temperatura była na tyle wysoka, że można było pływać w jeziorze ) ruszyliśmy do Sztynortu przcinając jezioro Mamry i jezioro Dargin, gdyż wieczór miał ponownie obfitować w szanty.

Zdjecie_05-DSC_0230

Ale wcześniej koniecznie trzeba odwiedzić smażalnię „U córki Rybaka” gdzie podają wyśmienite rybki w bardzo miłej atmosferze. Nie muszę dodawać, że i tutaj brać żeglarska zawsze miło spędzi czas.

20.09.2015 (niedziela)

To czas powrotu do Pięknej Góry w trakcie którego to przeżyliśmy nasze pierwsze regaty.

Zdjecie_06-DAR_2025

Zdjecie_07-DAR_2012

 

Był to wspaniały czas, niezapomniane chwile, świetne towarzystwo i pogoda. Trasa godna polecenia.
Na koniec krótka rada: Nie przesadzajcie ze śpiewaniem wszystkich szant bo można stracić potem głos o czym przekonaliśmy się sami.

Zdjecie_08-DSC_0382

 

Szanta klubowa

Żyje się raz powiedzieli

Grupę chłopców więc skrzyknęli

I tak wspólnie podróżują

Whisky nie żałując

Refren

Hej ha kolejkę nalej

Hej ha kielichy wznieśmy

To zrobi doskonale

Naszej opowieści

Raz w Milano ich widziano

Gdzie chłopaki gruchę walą

Lokal raczej niebezpieczny

Tomasz był najlepszy

Ref.

Specjalnością ich są spływy

Na luzaku niczym tratwa

Wielu się już przekonało

Że sprawa niełatwa

Ref.

Liwiec- była rzeka taka

Grupa nasza już w kajakach

Jedzą, piją, dzielą wódką

Robert już za łódką

Ref.

Płynie Przemo wraz z prezesem

Wszystko pięknie kamerują

Nagle prezes się przechyla

I w wodzie lądują

Ref.

Gdy przychodzi wreszcie zima

Czas narciarski się zaczyna

Ewcia instruktorką była

Ręką nas ćwiczyła

Ref.

Chłopcy hazard uwielbiają

I w pokera chętnie grają

Tylko Jarek do tej pory

Szuka swej kasiory

Ref.

Szkocję razem też zwiedzili

Od whiskacza nie stronili

W destylarniach czas spędzali

Ale nie rzygali

Ref.

Jedzie Daro mercedesem

Bez oleju, wraz z prezesem

Kierownica z prawej strony

Daro już wku…

Ref.

Potem narty na Słowacji

Klub muzyczny no i góry

Tańce do białego rana

Głowa skacowana

Ref.

Gdy rano oczy otwierasz

Ze zdumieniem je przecierasz

Kładłeś się w 213

Budzisz w 112

Ref.

Wreszcie wrzesień – czas żeglarzy

Marynarzem być się marzy

Na pokład whisky zabrali

I pożeglowali

Ref.

Kiedy w żagle wiatr nabrali

Do Sztynortu się dostali

Całą noc głośno śpiewali

Gardła pozdzierali

Ref.

Przemo!, Adam!- Słychać głosy

Gdy słońce rano wstawało

Michał za to szuka kasy

Bo wciąż jest mu mało

Ref.

I tak zima ich zastała

Znowu w górach grupa cała

Nikt nie wróci wypoczęty

W żyłach już procenty

Ref.

Podziel się”- pisze kolega

Bo samotność mi dolega

Ja zabawki także lubię

Oddaj samolubie

Ref.

O zabawki taka draka

Myśli Michał – o co chodzi?

Jak przyjdzie ochota taka

To wytnę chojaka

Ref.

Kończyć już piosenkę trzeba

Do ogniska dołóż drzewa

Dosyć już tego śpiewania

Teraz jest czas konsumowania