EURO 2016
119 godzin emocjiEURO2016 – 11-tka mistrzostw
- 119 – nowy wzorzec intensywności i ciągłego wysokiego pressingu. Współczesna alternatywa dla 24-godzinnego klasycznego wyścigu w Le Mans. Twórczo rozwinięta przez zespół fabryczny stajni ŻsR przez dodanie serpentyn, podjazdów na 2700 m n.p.m., śniegu pod letnie opony i wąskich uliczek miejskich nocą (zrezygnowano z popularnego bruku). Nowa miara pojemności czasu i granicy ludzkich możliwości w jeździe bez sikania. Analogia do przybliżonego czasu trwania meczu z dogrywką – nie przypadkowa. Jednak odmiennie – wyrażana nie w minutach, ale godzinach.
- Biało-czerwone – barwy emocji, barwy stajni, barwy samochodu, barwy misji. Niewinność i poświęcenie. Elegancja i pasja. Albo blady świt i zaczerwienione oczy.
- Cytrynówka – szybki skrzydłowy. Wykorzystuje i prawą, i lewą nogą. Schodzi szybko do środka. Często łamie pozycje i zachowuje się nieprzewidywalnie. Zabójcza w taktyce wielu podań.
- Fiat/Dethlef – w mgnieniu oka potrafi przenieść akcję z jednego końca teatru gry na drugi. Mimo wielu pokus i fałszywych instrukcji nawigatorów – nieomylny. Mimo otarć, uderzeń – niezłomny. Hartowany śniegiem i mrozem, smagany deszczem i wiatrem, opalany słońcem, zalewany prysznicem i cytrynówką – ostoja spokoju. Znaczy kapitan.
- Magnez – codzienny suplement prawdziwego napastnika. Zastąpi krew i osocze. Nie wymaga wyszukanej diety i specjalnego dawkowania. Tradycyjnie przyjmowany z wodą. Przy jej niedoborach można wziąć pod język. Nie wiązać z mlekiem. W pewnym wieku niezbędny.
- Marsylia – podobno złą sławą owiane miejsce. Ku zaskoczeniu – raczej nudą. Być może dlatego wcześnie zasypia. Na jej tle Kwidzyn to tętniące życiem i rozrywkami Las Vegas. Wąskie uliczki nie przystosowane do wieczornych auto eksploracji. A może po prostu zabrakło przewodnika-rozgrywającego, klasycznej 10-tki?
- Monako – miasto partnerskie Ożarowa Mazowieckiego. Po prostu nasz drugi dom. Przytuli, nakarmi, ogrzeje. Wielowymiarowe widoki i możliwości. Ostoja czyli libero.
- Shell – cichy nawigator, umiejętnie regulujący tempem misji. Mimo braku bezpośredniego zaangażowania sponsorskiego w misji – główny jej beneficjent. Prawdopodobnie rekordowe wpływy w czasie „akcji 119”.
- Saint Tropez – tylko rezerwowy. Niespełnione nadzieje i zawyżona wartość na transfermarkt.de. Powabne kształty kuszą, ale przynoszą rozczarowanie. Można się dosłownie nadziać.
- Szerzej! – bardzo praktyczne zawołanie na drodze i w innych męskich sytuacjach. Jak w życiu – pojęcie nieskalowalne. To co jednym wydaje się szerokie, innych ledwo zmieści. Najskuteczniejsza strategia w cierpliwej grze od prawej do lewej. Równie dobra w opcji ataku jak i powrotu. Wymaga doświadczenia w stosowaniu – dopuszczalny margines błędu jest minimalny a otarcia widoczne.
- Wołowina – długodojrzewająca, czy raczej szybkoznikająca. Jedni ją widzieli, inni jej obraz posiadają w wyobraźni. Podobno występuje w sporych rozmiarach. Nie potwierdzono. Na wypadek spotkania – traktować ją szybko i gwałtownie, po 3 minuty z każdej strony. Najlepiej ustawiać ze wsparciem Jacka lub Johniego. Najefektywniejsza w grze pozycyjnej.
Ławka rezerwowych